"Mnóstwo zawiadomień do prokuratury". Rząd uderzy w Macierewicza

Dodano:
Poseł PiS Antoni Macierewicz w Sejmie w Warszawie Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Wiceszef MON Cezary Tomczyk zapowiada, że resort skrupulatnie przyjrzy się działalności podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza.

– To jest 20 wybitnych specjalistów, którzy zajmują się od lat audytem wojskowym, którzy przygotowują ten raport. Zgodnie z decyzją ministra obrony do mniej więcej 10 września ten raport będzie zaprezentowany publicznie, będzie zaprezentowany najszybciej, jak to będzie możliwe – powiedział Cezary Tomczyk w TVN24.

Polityk podkreślił, że posiada mnóstwo dowodów na "kłamstwa" Antoniego Macierewicza. – I mnóstwo zawiadomień do prokuratury, które będą złożone przez zespół, bo ten zespół jest de facto na etapie kończenia swoich spraw – mówił.

Jak przyznał, te zawiadomienia będą dotyczyły nie tylko Antoniego Macierewicza, ale jak zdradził "w sprawę przecież był zaangażowany pan Błaszczak, cała grupa ludzi, która kłamała opinię publiczną w tej sprawie".

Tomczyk oskarżył publicznie Antoniego Macierewicza o sprzeniewierzenie publicznych pieniędzy. – Wydano ok. 100 milionów złotych, licząc wydatki na komisję, plus zniszczony samolot, Tupolew, który został pocięty przez członków tej podkomisji piłami, po prostu piłami pocięli ten samolot, mienie państwowe za kilkadziesiąt milionów złotych. Ja nie wyobrażam sobie, żeby ci ludzie za to nie odpowiedzieli. Dwa zawiadomienia poszły już do prokuratury – kontynuował.

Podkomisja Macierewicza pod lupą MON

Przypomnijmy, że 19 stycznia br. w Ministerstwie Obrony powołano zespół do spraw oceny funkcjonowania podkomisji do ponownego zbadania wypadku lotniczego, zwanej potocznie podkomisją smoleńską lub podkomisją Macierewicza, która decyzją szefa tego resortu Władysława Kosiniaka-Kamysza została rozwiązana w grudniu ubiegłego roku.

"Zespół składa się z grupy ekspertów, którzy mają ocenić rzetelność, zasadność oraz gospodarność działań podejmowanych przez byłą Podkomisję MON ds. ponownego zbadania wypadku lotniczego samolotu Tu-154 pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r." – tłumaczył wówczas resort.


Źródło: TVN24
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...